Jezioro

Tamara nie należała do osób, które śliniły się na widok faceta, właściwie to nie miała zbyt wiele do czynienia z płcią przeciwną.
Po dłuższej chwili bezcelowego leżenia, postanowiła wrócić nad jezioro i tak też zrobiła. ukradkiem zerknęła na chłopaka i mrugnęła do niego, po czym zanurzyła przednie łapy w kojącej chłodnej wodzie.

Sei przez chwilę się na myślał widząc, że dziewczyna wróciła po czym dziabnął swoją kurtkę z ziemi i podszedł do jeziora pod pretekstem umycia rąk. Ukucnął obok nowej wilczycy.
- Widzę, że jesteś tutaj nowa..- zagaił- Jestem Seidara

Tamara mogłaby się teraz szeroko uśmiechnąć, ale nie zrobiła tego. Spojrzała spokojnie na chłopaka i przysiadła w wodzie. Jedną z przednich łap, całkowicie przemoczoną, podała mu w geście powitania.
- Miło Cię poznać. Jestem Tamara. - Uśmiechnęła się słodko.

Uścisnął jej łapę mimo wszystko nie przejmując się tym, że jest mokra. Gdyby była w ludzkiej postaci zapewne by ucałował ją uprzejmie w rękę.
- Mnie również miło.- rzekł spokojnie kontynuując mycie dłoni- Do którego gangu należysz?

Otrzepała lekko futerko i spojrzała w wodę. - Właściwie to do Gangu Błyskawicy, ale od bardzo niedawna. - Stwierdziła, trącając pazurkami lustro wody. - Świetna zabawa!

- Rozumiem- pokiwał głową patrząc z zaciekawieniem na jej poczynania- Naprawdę świetna?- uśmiechnął się

Dziewczyna zdjęła klapki i wuszyła nad jezioro rozglądając się ciekawie. Przysiadła na brzegu i spojrzała w wodę promiennymi, brązowymi oczyma śledząc małą rybkę, która pływała przy wodorostach.

- Bombowa. Powinieneś koniecznie spróbować. - Wyszczerzyła się w szerokim uśmiechu, teraz klapiąc łapką w wodę.

- Cześć - zawołała Air na widok dwóch nowych wilczyc nad jeziorem. - My się jeszcze nie znamy, prawda? - zapytała z przyjaznym uśmiechem. - Jestem Airaenn, jestem Wędrowczynią - przedstawiła się, podchodząc do nowych.

Rzucił krótkie spojrzenie kolejnej nowej dziewczynie, po czym znów spojrzał na Tamarę.
- Skusił bym się, ale aktualnie jestem niezbyt w formie...- rzekł krzywiąc się lekko.

Czarnowłosy spojrzał za Airaenn, jednak nie poszedł za nią. Wcale mu się nie widziało rozmawianie z nieznajomymi. Może był po prostu nieuprzejmy, a może zbyt nieśmiały? Sam nie wiedział. Postanowił więc wpatrywać się w ciszy w jezioro, przymykając lekko oczy.

Spojrzała pochmurnie na Seidarę. - Marudzisz. - Skwitowała, krzywiąc się i zwróciła swe oblicze w stronę nieznanej dziewczynie. - Wędrowniczka, tak? Miło poznać. Ja jestem Tamara, nowa w Gangu Błyskawicy. - Wypaliła otwarcie, zerkając na chłopaka.

Udał oburzoną minę i spojrzał na nową dziewczynę. Zasalutował jej.
- Seidara z Dzikiej Burzy- wyszczerzył zęby w uśmiechu przedstawiając się.

Spojrzała na nich chwilę lustrując ich w milczeniu.
- Witam - odrzekła cicho i znów wpatrzyła się w wodę - Mam na imię Siribithia.

Mia postanowiła wybrać się nad jezioro. W tak upalny dzień był to najlepszy pomysł na popołudniowy odpoczynek. Nie wiedziała jednak że reszta myśli podobnie. Ruszając więc w stronę jeziora odrazu dostrzegła znajome jej twarze, ale również i te których nie rozpoznawała.

Ziewnęła i w tym samym momencie zauważyła nowo przybyłą.Potarła czoło i wyjęła z kieszeni batona poczym zaczęła go leniwie jeść. Rozejrzała się za jakimś towarzystwem. W końcu w pojedynkę to żadna zabawa.

Nie czekała długo tylko podeszła do dziewczyny jedzącej batona, którą zauważyła jako pierwszą.
-Smacznego! -krzyknęła do niej już z daleka z wesołym uśmieszkiem na twarzy.

Wykorzystując moment zainteresowania nową, oparła się przednimi łapami o Seidarę i brutalnie wepchnęła go do wody, po czym roześmiała się triumfalnie. - A nie mówiłam, że to świetna zabawa? - Wyszczerzyła się radośnie.

Takeru przywędrował nad jezioro, z braku lepszych rzeczy do roboty. Położył się na trawie, przy brzegu, i obserwował z daleka pozostałych.

- Mi też miło cię poznać - podała jej rękę. Odwróciła się na pięcie i obejrzała za siebie. Miała wrażenie, że ktoś ją obserwuje i okazało się, że rzeczywiście - jakiś chłopak leżał nad wodą, trochę na uboczu. Zaintrygowana postanowiła podejść bliżej.

Wyszczerzyła zęby.
- Dziękuje...? - Siri mnie nazywają - poklepała miejsce obok siebie dając znak tamtej aby usiadła przy niej.

- Aaa! Mój iPod! Mój iPod!- krzyknął Seidara ratując swoje małe 'kochanie'. Instynktownie przemienił się w wilka by ochronić swój najdroższy skarb. Był niezwykle duży jak na wilka, piekielnie wysoki. Miał długie łapy i rozczochrane czarne futro. Ponad to cały był w bandażach, które po kąpieli starannie wiązał dzisiejszego ranka. Z udawaną obrażoną winą przeturlał się w bok i podciął Tamarze łapy. Pokazał jej język

Zauważywszy zbliżającą się dziewczynę, wstał i uśmiechnął się lekko.
- Cześć - wyciągnął rękę, chcąc się przywitać. - Jestem Takeru. A ty?

Nie spodziewała się, że Seidara podetnie jej łapy i wyryła prosto w wodę, zalewając go niemal doszczętnie. Roześmiała się i zaczęła się tarzać w wodzie, wzburzając piasek z dna, który stworzył rozchodzące się w toni wodnej kłęby. - Dobrze, że się zmieniłeś, bo pobrudziłbyś sobie ekskluzywne ubranko! - Roześmiała się jeszcze głośniej.

Dziewczyna usiadła obok nowo poznanej.
- A ja Miakoda, ale mów mi Mia. -uśmiechnęła się .